Lęk przed porażką i inne blokady kreatywności

Lęk przed porażką to silna blokada związana z działaniem, a tym samym kolejna blokada kreatywności.

Może wystąpić gdy pojawia się silna presja zewnętrzna i nie czujemy się bezpiecznie np. w naszym środowisku pracy błędy nie są tolerowane i mogą prowadzić do zwolnienia bądź nasze środowisko pracy to miejsce zamknięte na nowe idee, w którym silnie działają stereotypy.

W takim wypadku mamy dwie możliwości. Pierwsza to poszukać innego miejsca, bardziej sprzyjającego kreatywności np. nowej pracy. Druga to wpływać na nasze dotychczasowe otoczenie, tak by stworzyć miejsce bardziej sprzyjające kreatywności. Do tego potrzebujemy odwagi, pewności siebie oraz umiejętności wpływania na innych.

Jednak lęk przed porażką najczęściej występuję wewnątrz nas i wtedy jest najbardziej obciążający.

Może on oznaczać dla Ciebie, że silnie boisz się: utraty zainteresowania lub wzbudzenia niezadowolenia ważnych dla Ciebie osób, przeżywać wstyd i mierzyć się z niską samooceną, czy boisz się niepewnej przyszłości.


Jeśli wolisz obejrzeć film zamiast czytać kliknij?👉 Film Lęk przed porażką


Jego korzenie sięgają bardzo często dzieciństwa. Rodzice często zamiast siły wewnętrznej budują w nas lęk przed porażką i perfekcjonizm. Taki efekt daje połączenie wysokich oczekiwań (musisz być numer 1), zachowania kontrolującego (są cieniem swoich dzieci) i zachowania karzące (gdy dzieci ponoszą porażkę izolują się od nich, co dziecko odbiera jako utrata miłości).

Czasami dzieci „zarażają” się lękiem rodziców.

Lęk przed porażką może też przybrać formę perfekcjonizmu.

Perfekcjonizm ma nic wspólnego z troską o jakość. Nie ma nic wspólnego z poprawkami. To brak akceptacji błędów, który oznacza odmowę ruszania naprzód, gubienie się w szczegółach.

Perfekcjonista tworzy tyle wariantów pierwszej sceny, pierwszego szkicu itd.,przez co nigdy nie dociera do pozostałych. Tworzy i jednocześnie ocenia wyniki. Nie potrafi cieszyć się samym tworzeniem, bo cały czas w jego głowie rządzi krytyk wewnętrzny.

Zdaniem perfekcjonisty zawsze jest co poprawić. Perfekcjonista nazywa to pokorą. W rzeczywistości jest to egotyzm. Pycha sprawia, że chce stworzyć działo idealne.

Gdy pogodzimy się z myślą, że warto coś zrobić, być może warto zrobić choćby i źle, otworzą się przed nami szerokie możliwości.

Pozbycie się perfekcjonizmu to wewnętrzna zgoda na popełnianie błędów, na bycie niedoskonałym, na posiadanie wad. W przypadku twórcy to akceptacja, że czasami nasze dzieło jest kiepskie. To postawa, że błędy to niezbędny etap to stworzenia wartościowego dzieła.
Film nigdy nie jest idealnie zmontowany, ale w pewnym momencie odpuszczasz i uznajesz za gotowy. Kolejny zrobisz lepiej.
W twórczości to normalne - kiedyś trzeba odpuścić.

Jak widzisz blokujący kreatywność może być nasz styl myślenia. Bo perfekcjonizm to nic innego jak styl myślenia, który można zmienić.

Czasami nie zdajemy sobie z sprawy z naszego sposobu myślenia, co nie zmienia faktu, że to wpływa na nasze życie. Przykładowo każdy z nas ma zakodowany system pojęć, metafory którymi kieruje się w życiu.

Blokujące kreatywność jest podchodzenie do problemów, które mamy w życiu jak do zadania matematycznego, które ma tylko jedną poprawną odpowiedź. Kreatywność to myślenie alternatywne, jeśli chcemy znaleźć tylko jedne poprawne rozwiązanie to jesteśmy w trybie myślenia analitycznego i nie możemy się od niego oderwać.

Blokujące mogą być wszelkiego typu przekonania zarówno te mające źródła w dzieciństwie jak i nabyte w późniejszym wieku.

np. Nie mogę byś twórczy, odnoszący sukces bo
  • Będę skazany na samotność
  • Porzucę przyjaciół i rodzinę
  • Nie mam wystarczająco dobrych pomysłów
  • Nie zorientuję się , że robię kiepskie rzeczy i wyjdę na idiotę
  • Popadnę w autodestrukcję wykończy mnie picie, narkotyki
  • Nigdy nie zarobię prawdziwych pieniędzy.
  • Nie zasługuje na sukces
  • Noszę w sobie tylko jedno wartościowe dzieło
  • Jest za późno. Jeśli do tej pory nie zostałem artystą to już mi się nie uda.

To negatywne klisze od rodziców lub z kultury w której żyjemy.


Blokujące kreatywność może być też postrzegania swojej roli w rodzinie. Możemy podporządkować się oczekiwaniom innych, koncentrować się na obowiązkach wobec męża, dzieci i zapominać o obowiązkach wobec siebie. Swoją potrzebę twórczości poświecić dla potrzeb męża, czy dzieci i uznać, że nie ma na nią miejsca w naszym życiu.

Pamiętajmy, że brak czasu tak naprawdę nie jest blokadą. To jednie nasza wymówka. Po prostu mamy inne priorytety w życiu, na coś innego poświęcamy swój czas. Warto zdać sobie z tego sprawę. Wiedzieć czy to czym zajmujemy się dzień po dniu to naprawdę ważne dla nas sprawy.

Komentarze

Popularne posty